Ogród był miejscem piękna i spokoju. Różnorodne kwiaty rozkwitały w harmonii, a motyle tańczyły w rytmie przyrody. W centrum tego cudownego świata, panowała Sterlicja. Jej niebieskie i pomarańczowe skrzydła błyszczały w słońcu jak lustrzane odbicia, przynosząc światło i nadzieję każdego dnia.
Wszystkie stworzenia w ogrodzie szanowały Sterlicję i uważały ją za ich niekwestionowaną opiekunkę. Jednak pewnego dnia, spokój ogrodu został zakłócony przez hordę agresywnych szerszeni, które zaczęły atakować wszystkie stworzenia, niszcząc kwiaty i siejąc strach wśród mieszkańców ogrodu.
Wszyscy byli przerażeni. Małe motyle schowały się w kwiatach, a owady zaczęły się rozpraszać w panice. Wszyscy czekali na przybycie Sterlicji.
I rzeczywiście, wkrótce na horyzoncie pojawiła się majestatyczna postać motyla. Jej skrzydła, rozproszyły promienie słońca tak mocno, że szerszenie na chwilę zostały oszołomione.
Nie używając siły, ale inteligencji, Sterlicja zaczęła wydobywać z siebie głęboki, rezonujący dźwięk. Był to dźwięk, którego szerszenie nie mogły znieść. Ich skrzydła zaczęły drżeć, a ich agresja zamieniła się w konfuzję.
Jednak Sterlicja wiedziała, że odstraszenie szerszeni na chwilę to nie rozwiązanie. Musiała znaleźć sposób, by zapewnić stały spokój w ogrodzie. Używając swojego dźwięku, przyprowadziła szerszenie do najdalszego zakątka ogrodu, gdzie znajdowała się stara, opuszczona dziupla.
Tam Sterlicja, z pomocą innych motyli, zaczęła przygotowywać mieszkanie dla szerszeni, dostarczając im pożywienie i schronienie. Dzięki temu szerszenie zrozumiały, że mogą żyć w zgodzie z innymi mieszkańcami ogrodu, nie niszcząc ich i nie siejąc strachu.
Z czasem, szerszenie stały się integralną częścią ogrodu, pełniąc ważną rolę w ekosystemie, ale nigdy więcej nie atakując innych.
Morał tej historii mówi o tym, że siła i władza nie zawsze muszą być używane do zniszczenia. Często mądrość, empatia i zrozumienie mogą przynieść trwały pokój i harmonię wśród różnych stworzeń. Sterlicja nauczyła wszystkich w ogrodzie, że prawdziwa siła polega na zdolności do budowania mostów, a nie na tworzeniu barier.